Co czujesz?
Gdzie jesteś?
Co widzisz?
Jaki jesteś?
Mi możesz powiedzieć co widzisz, co czujesz. Zaufaj mi. To przecież ja, znasz mnie. Przecież widywałaś mnie każdego dnia. Przecież była dla Ciebie wszystkim... lub tylko tak mówiłaś.
Nie widzę Cię, lecz wciąż obserwuję.
Każdy krok, każdy ruch.
Chcę wiedzieć wszytko.
Nie widzę Cię i ty nie widzisz mnie.
Jestem duchem, cieniem, oddechem na twojej skórze
Wspomnieniem.
Wciąż taka sama, jak zapamiętałam.
Wesoła, beztroska, kochana przez wszystkich,
otwarta, przyjazna i pomocna,
lecz już nie moja.
Czy mogę być zastąpiona?
Zawsze mówiłaś, że nie,
ale zostałam.
Nie ma mnie tam, nie ma Cię tu.
Są tylko głosy, które chcą zostać usłyszane,
lecz czy mogą, kiedy nie ma już osoby je wypowiadające?
Zostało tylko echo, echo Ciebie w mojej głowie,
ślepo odbijające się wciąż i wciąż.
Obiecywałaś, że mnie nie zostawisz, nie zapomnisz,
ale złamałaś obietnice,
jak zwykle.
Uratowałaś mnie, a teraz porzuciłaś, bym znów zatonęła.
Budzę się w co noc z twym imieniem na mych niemych ustach
i cieniem twojego uśmiechu w moim umyśle.
Jestem pod twoim zaklęciem, uratuje mnie...
ponownie.
Margaret