Odeszło, odeszło na zawsze. Utraciłam to, o co tak długo walczyłam, utraciłam wszystko co znałam, a zyskałam okropne nieznane, które boję się poznać, boje się, że będzie straszne, dlatego śnię. Zadurzam się we wspomnieniach, widzę je, krążą wokół mnie, nie opuszczają ani na chwile. Żyje nimi..., bo zniknęliście, zostałam sama. Sama, mała, nieporadna, niedojrzała, niegotowa, na to co już nadeszło, na to co musiałam już zrobić. Wciąż jestem taka mała i nie chcę tego zmieniać, nie chcę dorastać, wręcz przeciwnie, chcę się cofnąć, chcę wrócić, do gimnazjum, do podstawówki, do zerówki. Do czasów, kiedy nie musiałam podejmować tych wszystkich decyzji decydujących o moim dalszym życiu, do beztroskiego czasu, do spędzania całego wolnego czasu z rodziną, do miłości jaką miałam.Ale to już odeszło i nie wróci więcej, nie rodzimy się na nowo, więc będę teraz tylko coraz bardziej ruszała na przód, zamiast na odwrót, nawet jeśli tego nie chcę.
Czuje jak wszystko mi się wyślizguje. Moje marzenia, moje ambicje, moja przeszłość, ja. Wszystko.
Walczę, aby utrzymać się na powierzchni, i aby utrzymać was przy mnie nawet jeśli jesteście daleko, nawet jeśli odchodzicie, znajdujecie kogoś innego na moje miejsce, to ja nigdy nie znajdę nikogo, kto mógłby kiedykolwiek zastąpić miejsce jakie byście pozostawili, więc walczę. Walczę, każdego pojedyńczego dnia, aby czas nas, mnie nie zmazał z moich i waszych kart życia. Lecz wszystko obraca się w proch, razem ze słowami, których nie wypowiedziałam, razem z ludźmi, których nie utrzymałam.
Musing through memories,
Losing my grip in the grey.
Numbing the senses,
I feel you slipping away.
Fighting to hold on,
Clinging to just one more day
Love turns to ashes,
With all that I wish could say...
Every night, I dream you still here.
The ghost by my side, so perfect so clear.
When I awake, you disappear,
Back to the shadows
With all I hold dear.
With all I hold dear.
I dream you're still here...