czwartek, 30 maja 2013

30.05.13 - Raj

Magiczne miejsce. Miejsce w którym niekiedy spełniają się twoje marzenia, twoje sny. Jedna osoba nazywa jej rajem, lecz czy to miejsce nim jest?

Zieleń, wszędzie jest zieleń, aż po horyzont.  Przed nami las. W okół pola, a my stoimy tu, w naszym raju. Zielona, bujna, wysoka kończyna ugina się  pod naszymi stopami, gdy stąpamy ku żarzącemu się w oddali słońcu. Już prawie dodarłyśmy. Widzimy już upragniony kawałek cieniu pod kilkoma krzewami. Padamy na szmaragdową ziemię i rozkoszujemy się miękkim dotykiem płatków kończyny.  Jest już na tyle wysoka, że gdy podamy na nią plackiem zakrywa nas całkowicie, jakby pochłonęło nas morze zieleni. Tutaj w końcu możemy odpocząć, pozwolić myślom biegnąć w dowolnym kierunku, zamknąć oczy i po prostu zapomnieć o bożym świecie. Towarzyszy nam wówczas śpiew ptaków i przyjemne brzyczenie owadów. Odpływamy na chwilę, być może nawet na dłużej. Tu jesteśmy odgrodzeni od cywilizacji od wiecznego chaosu i niezrozumienia, tu jesteśmy tylko my. Kiedy już odpoczniemy i nacieszymy się tym błogim spokojem czas na trochę szaleństwa. Zaczynamy biegać i tańczyć pośród traw, skakać z pagórków i rzucać się wyrywaną kończyną, wciąż słyszymy nas śmiech rozbrzmiewający w naszych uszach. Niestety dzień dobiega ku końcowi, słońce chowa się za drzewami lasu, świerszcze zaczynają swój odwieczny koncert, a my opuszczamy naszą przystań spokoju zmierzając ku betonowym budowlom.






Napisałam to na konkurs, lecz nie oddałam bo zapomniałam. Tak cała ja, przynajmniej wy możecie przeczytać.

Love always,
Margaret

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz